Co sprawia, że dziecko walczy? Im młodsze dziecko, tym mniejsza jego świadomość, gdy nie rozumie jeszcze powagi bójek. Nie rozumie, że może kogoś mocno uderzyć i zranić. Na początku dziecko może kogoś uderzyć, aby sprawdzić reakcję. Dla niego to eksperyment. Jeśli każdy, kogo uderzy, potępi go i powie, że to nie w porządku, to on […]
W przypadku wyzwisk i obrażania mamy do czynienia z przestępstwem z art. 216 kk, a w przypadku groźby pobicia z art 190 kk. Z tym, że pierwsze jest ścigane z oskarżeniaprywatnego, a drugie z publicznego- czyli zajmuje się nim prokurator. Należy powiadomić prokuraturę lub policję o przestępstwie z art. 190 kk. Natomiast co do czynu zniewżenia można skierować prywatny akt oskarżenia do sądu. W jednym i drugim przypadku wystarczą dowody w postaci świadków. Można powiadomić o przestępstwie gróźb i zanaczyć, że podczas tych gróźb kierowane były wyzwiska itp. W przypadku odmowy lub umorzenia postepowania można w termieni 14 dni podtrzymać oskarżenie jako prywatne z art. 216 kk, i równolegle odwołać się na odmowę lub umorznie postepowania w przedmiocie kierowania gróźb karalnych- wszytko zgodnie z pouczeniem. Warunkiem penalizacji jest to, aby groźba wzbudziła w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie 190. § 1. Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona,podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.§ 2. Ściganie następuje na wniosek 191. § 1. Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia,podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.§ 2. Jeżeli sprawca działa w sposób określony w § 1 w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności,podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 216. § 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła,podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.§ 2. Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania,podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.§ 3. Jeżeli zniewagę wywołało wyzywające zachowanie się pokrzywdzonego albo jeżeli pokrzywdzony odpowiedział naruszeniem nietykalności cielesnej lub zniewagą wzajemną, sąd może odstąpić od wymierzenia kary.§ 4. W razie skazania za przestępstwo określone w § 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego.§ 5. Ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego. Gdy dziecko zacznie coś opowiadać, gdy zmywsz naczynia, powiedz mu, że to, co mówi jest interesujące, ale teraz jesteś zajęta czymś innym i chętnie z nim porozmawiasz później. Zawsze dotrzymuj umowy i obietnicy. Gdy rozmawiasz z dzieckiem poświęć mu maksymalną ilość uwagi.
Dzieci biją, kapią i mówią do nas przykre rzeczy, kiedy mają w sobie dużo napięcia i trudnych emocji, z którymi sobie nie radzą. Potrzebują naszego wsparcia, aby zrzucić z siebie to, co je przerasta i wrócić do równowagi. To nie znaczy, że mamy zgadzać się na wszystko! Mamy uczyć się komunikować swoje granice w jasny i zdecydowany sposób, ale także pamiętać o tym, że dzieci nie mają złych intencji, a im bardziej „uciążliwie” się zachowują, tym głośniej wołają nas o wsparcie. Kiedy powiemy dzieciom „stop”, gdy robią coś, czego nie lubimy, nie oznacza, że one natychmiast przestaną, ale będą stopniowo uczyły się, na co się nie godzimy i co jest dla nas ważne, a tym samym będą powoli zatrzymywać się w działaniach, które nas naruszają. Oto 10 rozbudowanych komunikatów, które nam w tym pomogą. Możecie je zmieniać i dopasowywać do własnego języka. Próbować ich i sprawdzać, czy dobrze Wam służą. Niech niosą moc i wsparcie!
Można to porównać raczej do leczenia nadciśnienia lub cukrzycy, gdy leki pomagają kontrolować objawy i obniżać ryzyko powikłań choroby. Leki w ADHD pomogą dziecku m.in. lepiej się koncentrować i dłużej pracować ale nie wpłyną na to, że nadal tych lekcji nie będzie chciało mu się odrabiać.

To może być bardzo trudne dla matki – jej własne dziecko, które urodziła i tyle daje mu każdego dnia, mówi „nienawidzę cię”. Z automatu włączają się osądy: na temat dziecka (“Tak nie wolno mówić do mamy”, “Nie powinien się tak zachować”, “Ja je jeszcze nauczę porządku!”), na swój temat (“Nie radzę sobie”, “Poniosłam porażkę”, “Nikt nie ma takich problemów z dziećmi jak ja”, “Jestem najgorszą matką na świecie”, “Wszystko mu poświęciłam, to teraz mam”) i na temat otoczenia (“Niech mąż zrobi z nim porządek, gdzie on w ogóle teraz jest?”, “Co ta szkoła robi z dziećmi”, “Zawsze mówiłam, że to kolegowanie się z Piotrkiem wyjdzie nam bokiem”, “To przez babcię”), a może nawet na temat kondycji współczesnego świata (“Dzisiaj te dzieci są rozwydrzone jak nigdy”, “No i mam właśnie bezstresowe wychowanie…”). Uwaga! Reklama do czytania Jak zrozumieć małe dziecko Poradnik pomagający w codziennej opiece Twojego dziecka Pobądź przez chwilę uczuciami Te osądy i myśli są jak spirala – nakręcają się, nakręcają nas i w końcu lądujemy z gigantycznym poczuciem osamotnienia, braku wsparcia, lękiem, żalem, złością i winą. Nie musisz w to wchodzić! Gdy pojawiają się osądy i te wszystkie trudne myśli, nie musisz reagować. Po prostu weź głębszy oddech i przez chwilę poprzyglądaj się sobie. Co się teraz w tobie dzieje? Czego chciałabyś mieć więcej? Pewności – że twoje metody wychowawcze są dobre? Wsparcia – od kogoś, kto by zdjął z ciebie część codziennych obowiązków? Zrozumienia – od kogoś, kto by cię wysłuchał i wsparł? Jasności – by wiedzieć, o co dokładnie chodzi dziecku i czy to jest nadużycie czy coś normalnego? Spokoju i harmonii w codziennym życiu? A może czegoś zupełnie innego? Przypomnij sobie ostatnią taką sytuację. Co się wtedy działo? Co powiedziałaś, zrobiłaś, co zrobiło dziecko? Odłóż na bok swoje interpretacje, na początek zajmij się konkretnymi faktami, które miały miejsce. Masz prawo czuć obawę i lęk, czy to, co robisz, rozwija waszą relację i jednocześnie służy budowaniu kompetencji społecznych dziecka. To normalne, że w kryzysie pojawia się wiele pytań i wątpliwości. Możesz też czuć smutek, bo chciałabyś więcej wymiany. Albo żal, bo zależy ci na bliskiej i dobrej relacji. Albo bezsilność, bo chciałabyś mieć większy wpływ na zachowanie dziecka. Możesz także czuć frustrację, bo już tylu rzeczy próbowałaś, a wciąż „nie działa”. Zbierz te wszystkie uczucia – przyjrzyj się im, czy to jest smutek, żal, złość, bezsilność, frustracja, bezradność, lęk, strach, niepewność; każde z nich jest ważne i każde z nich mówi ci, że czegoś potrzebujesz. Pobądź przez chwilę z tymi uczuciami, zastanów się, o czym ważnym ci mówią. Która potrzeba najbardziej domaga się teraz zaspokojenia? Teraz możesz się zastanowić, jak tę potrzebę zaspokoić. Jeśli faktycznie zastanowiłaś się na tym, to przeszłaś 4 kroki empatii dla siebie w duchu NVC (Porozumienia bez Przemocy) – 1. Fakty, 2. Uczucia, 3. Potrzeby, 4. Prośba. Teraz może się okazać, że ta empatia, którą sobie dałaś, wystarcza na tyle, że dalsza część artykułu nie będzie potrzebna! Jeśli jednak jest inaczej… Czy dzieci są agresywne? Za każdym zachowaniem dziecka stoi jego ważna potrzeba. Czasami dziecko nie jest świadome tej potrzeby i nie wie, jak może ją zaspokoić. Ale ta potrzeba od tego nie znika – przeciwnie: długo niezaspokojona wzmaga się. Dziecko jest tylko dzieckiem i nie potrafi dojrzale i spokojnie opowiedzieć o tym, co się w nim dzieje. Wyraża swoje potrzeby tak, jak potrafi: zachowaniem. I to zachowanie czasami przybiera trudny dla rodziców kształt. Dziecko szarpie mamę, krzyczy, piszczy, niszczy zabawkę albo wykrzykuje: “Nienawidzę cię, nie jesteś moją mamą!”. Mamy czasami biorą to do siebie i martwią się tym zachowaniem. Tymczasem z punktu widzenia rozwoju zazwyczaj jest tak, że młodsze dzieci szarpią, biją lub plują, a starsze krzyczą te wszystkie przykre słowa – ale to jest pewien postęp! Zamiast bić – krzyczy. Następny etap będzie obejmował spokojniejsze mówienie o tym, czego potrzebują. Czy to cię uspokaja? To, co możemy zrobić tu i teraz, to zastanowić się, co dziecko chce powiedzieć, i otoczyć je wsparciem. Jeśli krzyczy, gdy na coś się nie zgadzasz – posłuchaj tego, co jest dla dziecka tak ważne (wyjście do kolegi, obejrzenie bajki itp.), dlaczego tego tak chce. Możesz wyrazić słowami swoje zrozumienie: „Aha, chyba naprawdę bardzo zależało ci na tej bajce”. Zwykle dziecko się nakręca jeszcze bardziej, ale na chwilę – świadomość, że jest słuchane i akceptowane ze swoją frustracją jest dla niego bardzo budująca i pomaga przejść do wymyślenia nowych strategii, pomysłów na to, co teraz chce robić. Jeśli krzyczy, bo zawaliła mu się budowla z klocków – posłuchaj tego, co jest tak ważnego w tej budowli: czy chodziło mu o wyzwanie, sprawdzenie się w trudnym zadaniu czy może bardziej o skuteczność i świetny efekt, a może jeszcze o coś innego? Tak, to może być frustrujące i trudne, gdy nie udaje się tego osiągnąć. Możesz wyrazić swoje zrozumienie, odgadnąć potrzebę, która stoi za tym zachowaniem, otoczyć akceptacją, opłakać stratę. A może przeżywa rozczarowanie w relacji, w klasie? Znowu: wysłuchaj, otocz akceptacją. Nie mów, że tak bywa, że ten chłopczyk jest zły albo że kiedyś zapomni – to nie pomaga. Po prostu posłuchaj, a potem znajdźcie potrzebę, która za tym stoi. Oczywiście, nie musisz się zgadzać na takie zachowanie. Możesz pilnować swoich granic i mówić otwarcie, że nie lubisz, gdy krzyczy, że cię nienawidzi, że to dla ciebie przykre. Zrób to jednak, gdy dziecko się uspokoi. W zdenerwowaniu niewiele wchodzi do głowy, jego mózg jest odcięty od możliwości nauki, zapamiętywania, refleksji. Warto też porozmawiać o tym, co innego może robić w podobnych sytuacjach. Wspólnie znaleźć jakąś nową strategię, którą ono będzie miało szansę zastosować. Uwaga! Reklama do czytania Jak zrozumieć małe dziecko Podręcznik świadomego rodzicielstwa Konflikty w rodzinie Koniec z awanturami, czas na rozwiązania Tylko dobre książki dla dzieci i rodziców | Księgarnia Natuli I przede wszystkim – bądź cierpliwa i łagodna dla siebie. Dziecko robi to, co robi, bo nie potrafi inaczej, bo jest na drodze rozwoju i jeszcze nie dotarło w to miejsce, które przez ciebie byłoby milej widziane. Nie ma w tym ani twojej winy, ani zasługi. To po prostu dziecko i jego naturalny rozwój.

KE2BAx.
  • rg1f8inacq.pages.dev/78
  • rg1f8inacq.pages.dev/336
  • rg1f8inacq.pages.dev/327
  • rg1f8inacq.pages.dev/344
  • rg1f8inacq.pages.dev/366
  • rg1f8inacq.pages.dev/144
  • rg1f8inacq.pages.dev/157
  • rg1f8inacq.pages.dev/24
  • rg1f8inacq.pages.dev/76
  • co zrobić gdy dziecko wyzywa rodziców