Due to the presence of multiple caves and rock shelters as well as flint outcrops, Ojców Upland is a region with an exceptionally high concentration of prehistoric human settlement traces. It has attracted archaeologists for over 150 years, leading
Neolit to młodsza epoka kamienia. Była dawniej nazywana epoką kamienia gładzonego. Od starszej epoki kamienia, czyli paleolitu, miał ją odróżniać sposób obróbki kamienia, który to miał być głównym materiałem do produkcji narzędzi. Te z kolei były niezbędne, by człowiek żyjący w paleolicie mógł polować na grubego zwierza, bo to on miał być podstawą jego wyżywienia. O paleolicie i wyobrażeniu ludzi z tej epoki, jako prymitywnych łowcach, pisałam w części pierwszej „Podziału dziejów na epoki”, by się nie powtarzać, przypomnę w skrócie i nieco żartobliwie ich obraz. Dla wielu były to prymitywne, zarośnięte typy, odziane w skóry, ganiające za mamutem lub reniferem, mieszkające w jaskiniach lub dziwacznych szałasach z kości i skór. To obraz wdrukowany tak mocno w nasze głowy, że trudno z nim dyskutować. Owe prymitywne grupy ludzi, rozsiane po ziemi żyć miały bez większych zmian w gospodarce dziesiątki tysięcy lat, aż do nagłej zmiany klimatu, jaka nastąpiła między 12 a 8 tysięcy lat Skończył się wtedy plejstocen, lodowce ustępowały, a ogromne obszary lądu zostały zalane przez nagły wzrost ilości uwolnionej z nich wody. Poziom mórz podniósł się o kilkadziesiąt metrów, zalewając ogromne lądy jak Doggerland, topiąc dawne osady, zbudowane nad brzegami wody jak Izraelskie megality. Na dobrą sprawę nie wiemy, co przykryła woda, bo może to nadal spokojnie leżeć sobie na dnie mórz i oceanów pod warstwą mułu, nad którą pływają nurkowie, statki. Tylko ryby i krewetki wiedzą co kryje dno morskie. Ogromne masy wody nie koniecznie pojawiały się spokojnie. Mamy dowody na ogromne tsunami, jakie przetoczyło się chociażby na Morzu Północnym. Spokojnie mogę powiedzieć, że stary świat zginął przez wodę. Zmiany klimatyczne, które spowodowało ocieplenie, są tak naprawdę nie do oszacowania. Wiadomo za to, że w tym czasie, gdzieś między 11 a 8 tysięcy lat nagle wybucha cywilizacja. Chociaż pierwotnie termin neolit wprowadzono by zaznaczyć zmiany w sposobie obróbki kamienia, dzisiaj nikt już tak go nie rozumie. Tak zwana rewolucja neolityczna to nagłe zmiany sposobu życia, jakie zaszły w dawnych społeczeństwach. Podstawową miała być zmiana gospodarki ze zbierackiej na rolniczą, więc początek uprawy roślin. Hodowla miała zastąpić polowania, jako podstawowe sposoby zdobycia mięsa, a wędrowny tryb życia miał się zmienić na osiadły. Cały czas używam dla początku neolitu formy „miał”, zamiast twierdzić autorytatywnie, że to był ten moment, kiedy osiedliśmy budując domy, wsie i miasta, zamiast wędrować oraz udomowiliśmy co się dało otaczając się polami, sadami, stadami i wszelkimi futrzakami. Pojawia się tu bowiem problem z datowaniem momentu owej zmiany. Weźmy jako przykład zboża. Pszenica to dzisiaj podstawowe zboże, jakie konsumujemy nie tylko w Europie. 68 dzisiejszych jej odmian pochodzi od dziko rosnącej pszenicy, którą po dziś dzień spotkacie na zboczach góry Karaca Dağ w Kurdystanie. Ta góra leży praktycznie pośrodku rejonu, w którym odkryto oceniane na dzisiaj, jako najstarsze neolityczne osiedla. Około 130 km dalej znajdują się ruiny słynnego Göbekli Tepe, uważanego za najstarszą w dziejach świata świątynię. Odkrycie starej odmiany dzikiej pszenicy nie oznacza jednak, że to stamtąd pochodzą jej dzisiejsze odmiany, że tam została udomowiona. Chociaż dzisiaj występuje na Karaca Dağ jako dzika roślina, nie musiało tak być 8 czy 10 tysięcy lat temu. Być może rosła tam, a może została przyniesiona przez ludzi, którzy ją uprawiali. Najstarsze zboża, jakie dzisiaj znamy, pochodzą z wykopalisk w Syrii, Anatolii i Jerychu. Czy są to zboża uprawiane przez mieszkańców, czy zebrane dzikie kłosy nie wiemy. Dlaczego wyjaśni wam cytat z „Historii Bliskiego Wschodu w starożytności” autorstwa Julii Zabłockiej. „W ostatnim dziesięcioleciu różne ośrodki naukowe przeprowadziły eksperymentalne badania polowe w celu ustalenia wydajności pracy przy sprzęcie dzikich zbóż w różnych warunkach glebowo-klimatycznych. Okazało, się, że w ciągu l godziny nieuzbrojoną ręką zebrać można 1,5 — 2 kg kłosów, a za pomocą noży kamiennych 2,5 kg. Minimalny plon trzytygodniowych żniw przy tej wydajności pracy kształtować się musiał w granicach ok. 500 kg kłosów na 1 pracownika. Wszystko jednak wskazuje na znacznie wyższe wskaźniki, gdyż człowiek pierwotny przewyższał swymi umiejętnościami uczonych biorących udział we wspomnianych eksperymentach. Pewne w każdym razie, że zbieractwo dzikich traw zbożowych, przy stosunkowo niewielkim wysiłku, zapewniało całemu plemieniu znośną egzystencję. Dlatego też z takim uporem oddawano się zbieractwu nawet w czasach, gdy już zaczęto uprawiać zboża”. O śladach ścinania roślin, nieważne czy z uprawy, czy zbieractwa świadczą sierpy z charakterystycznymi wyświeceniami. To wyświecenie wygląda jak bardzo gładka, błyszcząca, jakby pokryta tłustą powłoką powierzchnia kamiennego ostrza. Takie ślady są na znaleziskach datowanych na 10-8 tysięcy lat. Skoro jesteśmy przy kamieniu, ostrzach i uprawie zbóż to warto wspomnieć, że już na początku neolitu kwitł handel obsydianem. Wydobywano go, chociażby na wyspie Milos, a znajdowano na stałym lądzie. Jednym z miejsc ciekawych do zastanowienia się nad początkami neolitu jest jaskinia Franchthi leżąca na Peloponezie. Jej mieszkańcy wykorzystywali obsydian sprowadzany właśnie z Milos. Skoro importowali towar z wyspy, musieli mieć łodzie i znać się na żegludze morskiej. Potrzebne im były zresztą nie tylko do sprowadzania obsydianu, ale i łowienia tuńczyków, które stanowiły spory procent mięsa, jakie zjadali. Łodzie i to w większości morskie oraz zjadanie ryb i innych morskich żyjątek, wyraźnie przeważa nad tym, co pływało w słodkich wodach a znajdujemy w osadach neolitycznych. Moment rozwoju morskiej żeglugi starożytnych najwyraźniej przeoczyliśmy w badaniach, tak jak pojawienie się miast. Stałe osady z domami i murami obronnymi pojawiającymi się nagle, to jeszcze jakoś da się przełknąć, ale ufortyfikowane miasta już trudniej. Takim miastem było Jerycho, otoczone murem z potężnymi basztami i fosą. To na początku neolitu wybudowano Göbekli Tepe, więc ludzie dobrze wiedzieli jak budować z kamienia tak, by szczęka opadła widzącym ich dzieła nawet po 10 – 8 tysiącleciach. Wiele wskazuje jednak na to, że wielkie miasta i osiadły tryb życia nie musiały oznaczać uprawy roślin. Jednym z argumentów za osiadłym trybem życia, związanym z uprawą i większą rolą zbieractwa zbóż jest żarno. Ma być duże i ciężkie, co przemawia za uziemieniem zjadaczy zbóż. Czy jednak zawsze żarna musiały być ogromne? Niekoniecznie Można improwizować i tworzyć rozcieracze z tego, co jest pod ręką. Wybuch neolitu miał miejsce między 12 a 8 tysiącleciem i chociaż trudno autorytatywnie stwierdzić, że stało się to w jednym miejscu, z którego rozprzestrzenił się on po ziemi, to wiele znaków wskazuje, że istniały centra neolityzacji. Miejscem najbardziej znanym z podręczników jest Żyzny Półksiężyc. Stąd miały nowe sposoby życia rozejść się do kolejnych rejonów ziemi jak Europa, Afryka na styku Sahary, Egiptu i Sudanu oraz Chiny, co do których trwa dyskusja czy jednak nie były to niezależne zmiany w gospodarce no i oczywiście Ameryka z ośrodkami w Peru i Meksyku. Data startowa dla rolnictwa jest w każdym z nich nieco inna. Moim zdaniem Stary Świat można traktować, jako jedną historię. W Nowym Świecie sprawy idą nieco wolniej czy raczej inaczej. Mamy tu do czynienia z innymi roślinami, zwierzętami. Krótko mówiąc, Ameryka pomimo wielu podobieństw, chociażby w mitach, religii jednak stanowi osobną opowieść o dziejach ludzi. Potraktujcie ten artykuł jedynie jako wstęp do tematu neolitu. Pojawienie się miast, zmiany w uprawie i hodowli, zmiany w produkcji narzędzi to bardzo szerokie tematy wymagające poświęcenia każdemu oddzielnego miejsca. Podstawowe informacje, jakie warto byście zapamiętali o neolicie to ramy czasowe: trwał od około 12/10 tysiąclecia do około 4 tysiąclecia Powszechna staje się wtedy uprawa roślin, hodowla zwierząt, budowa stałych osad i wielkich miast, powstają pierwsze ośrodki świątynne, cegła i ceramika. Właściwie od jego początku wszystko toczy się już normalnie mając tylko okresy mniej lub bardziej rozwinięte w naszej ocenie. Prowokacyjnie nieco powiem, że to wtedy z wielkiej wody wyłoniła się rozwinięta cywilizacja. Temat rozwinę kiedyś i na pewno dodam tu link. Beata Uważasz, że artykuł może się komuś przydać – prześlij go dalej. Chcesz być informowany o nowych wpisach na Podkopie subskrybuj go na maila (w bocznej kolumnie strony). Pomożesz mi w utrzymaniu i rozwoju Podkopu stawiając mi „kawę” lub zostając Patronem Podkopu.
OUTRIGGER Resorts in Thailand Unwraps the Magic of Christmas and New Year with Fun Festivities Get ready to unwrap the magic of Christmas and ring in the New…
Podczas przygotowań do budowy garażu na jednej z posesji w Sandomierzu odkryto ślady osady wczesnośredniowiecznej i dwa groby. Jeden z nich to mogiła zbiorowa z czasów neolitu, ma prawdopodobnie 4,5 tys. lat. – Znalezione szkielety są rozczłonkowane, świadczyć to może o praktykowaniu kanibalizmu przez członków ówczesnej społeczności – mówi Monika Bajka, archeolog. Gdyby nie plany budowy garażu, do tego odkrycia najprawdopodobniej by nie doszło. Ze względu na to, że posesja inwestora znajduje się w obszarze ochrony konserwatorskiej, prace przygotowawcze przed budową obiektu nadzorowali natknęli się na ślady społeczności z zamierzchłej przeszłości. – Zadecydowano więc o zmianie nadzoru na prace badawcze – relacjonuje grobowce i ślady osadyOkazało się, że badacze trafili na ślady osady z okresu wczesnego średniowiecza, pojedynczy grób z tego okresu oraz mogiłę zbiorową z czasów późnego Grób pojedynczy był wyposażony nożyk żelazny, krzesiwo i krzesaki: taki "zestaw" do odpalania ognia. Znaleźliśmy też ślady naczynia, prawdopodobnie w grobie pozostawiono jedzenie bądź napój – mówi Bajka. Dodaje, że wyposażanie grobu wcale nie jest przejawem pogańskich zachowań. – To ma bardziej na celu identyfikację zmarłego, pokazanie jego cech i tożsamości – tłumaczy zbiorowa pochodzi najprawdopodobniej sprzed 4,5 tys. lat. W niej znaleziono 14 czaszek i szkielety. Te były rozczłonkowane. – Nie oznacza to jednak, że zmarli zostali pochowani w sposób niegodny. To raczej część tamtej kultury. Brak niektórych części ciała zmarłych może świadczyć np. o kanibalizmie praktykowanym przez tamtą społeczność. Zjadano fragmenty ciała, bo wierzono, że w ten sposób można przejąć umiejętności zmarłego np. siłę czy odwagę. To była zupełnie inna kultura niż nasza. – opowiada Bajka."Bransoletka warta tyle, co alfa romeo"Jak dodaje, osoby pochowane w zbiorowej mogile musiały być bardzo zamożne. Znaleziono przy nich miedziane ozdoby, które w tamtej epoce miały ogromną wartość. – Żartujemy z kolegami, że były warte tyle, co dzisiaj alfa romeo – śmieje się Bajka. Włożenie wartościowych przedmiotów do grobu jest kolejnym dowodem na to, że cieszyli się oni razie udało się zbadać tylko część mogiły. Reszta znajduje się poza terenem archeolodzy współpracują z antropologami. Ci mają ustalić wiek i płeć pochowanych osób. – Będą też sprawdzać stan kości, czy są na nich jakieś uszkodzenia lub ślady przedmioty trafią najprawdopodobniej do muzeum. Którego? Decyzję o tym podejmie konserwator zabytków. Wcześniej jednak zostaną poddane pracom mmw/gp / Źródło: TVN24 KrakówŹródło zdjęcia głównego: Monika Bajka
Velmi zachovalé pozůstatky vesnice z přelomu šestého a pátého tisíciletí před Kristem, tedy z období neolitu, našli archeologové na staveništi americké společnosti Kimberly-Clark v Jaroměři na Náchodsku. "Zatím se podařilo odhalit asi 550 archeologických objektů, jedná se zejména o součásti kůlových domů," řekl Vít Vokolek z královéhradeckého Muzea fot. Andrzej WiśniewskiOdkrycie. Archeolodzy z UAM odnaleźli w Nowej Hucie pozostałości osadnictwa z Nową Hutą trwają badania archeologiczne związane z budową odcinka drogi ekspresowej S7 od węzła Igołomska do granic woj. świętokrzyskiego. Na wykopaliskach w Mogile i Krzesławicach pracują archeolodzy z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Pierwsze ze stanowisk znajduje się niedaleko kopca Wandy. Na terenie między kopcem a Dłubnią już od czasów neolitu pojawiało się osadnictwo. - Od IV-V do II tysiąclecia przybywała tu ludność z Bliskiego Wschodu, potem z rejonu Dunaju. Teren był atrakcyjny z powodu urodzajnej ziemi lessowej i bliskości dużej rzeki - mówi Łukasz Skolasiński z UAM w Poznaniu, kierujący badaniami przy trasie S7. O istnieniu w tym miejscu rolniczych osad świadczą tzw. jamy gospodarcze, rodzaj schowków na żywność, np. zboże. Natrafiono w nich na ceramikę i kości zwierząt gospodarskich - kóz i rowie, który ograniczał osadę od południowego wschodu, archeolodzy odkryli kolejny ślad po dawnych mieszkańcach - przęślik, czyli kamienne narzędzie służące do zabezpieczenia wrzeciona, żeby nie spadała z niego nitka. Autorka: Joanna Dolna, Gazeta Krakowska„Dźwięk” ceramikiPierwszym etapem prac jest zdjęcie koparką wierzchniej, współczesnej warstwy gleby. Dopiero pod nią znajdują się ślady działalności człowieka przed wiekami. Archeolodzy posługują się akcesoriami ogrodniczymi, jak haczki, łopaty, szpadle, na wyposażeniu są też kielnie murarskie. Do precyzyjniejszych prac używają narzędzi archeologicznych. - Kiedy wydobywam elementy ceramiki, mają one inny „dźwięk”, mniej twardy niż kamienie. Fragmenty naczyń, które tu znaleźliśmy, liczą 3 tysiące lat. Te, których używamy współcześnie, na pewno tyle nie przetrwają - mówi Katarzyna Steindel z UAM. Dwa dni temu natrafiła na kamienne narzędzie - rozcierak, które przekazała do dalszych w łokciuPod koniec czerwca archeolodzy odkryli dwa groby. - Jeden z kolegów znalazł ząb. Po zdjęciu kolejnych warstw ziemi trafiliśmy na dwa miejsca pochówku. Jeden grób, prawdopodobnie należący do kultury trzcinieckiej, pochodzi z epoki brązu, z II tysiąclecia Były w nim dwa szkielety. Jeden miał grot krzemienny, który tkwił w łokciu. Antropolog stwierdził, że ta osoba żyła z grotem przez kilka lat, a ręka była o 7 cm krótsza - mówi Skolasiński. Drugi grób jest starszy, pochodzi z okresu kultury malickiej, z przełomu V i IV tysiąclecia Pozostały naczynia, szkielet się nie zachował, zmarły leżał bardzo siekierkaZnaleziska w Krzesławicach również pochodzą głównie z neolitu. Tutaj jednak udało się odnaleźć pozostałości obiektów mieszkalnych - ziemianki i ślady słupów, na których stawiano domy. - Są one na tyle nieregularne, że ciężko potwierdzić istnienie większej osady - mówi Radosław Kubicki, archeolog z UAM. Naukowcy z Poznania mogą się pochwalić ciekawymi odkryciami. Znaleźli neolityczne narzędzia. - Małe i duże siekierki kamienne, szpulę do nawijania nici oraz narzędzie krzemienne, wyszczerbione i często używane. To rodzaj prymitywnego noża - wylicza Kubicki. Najciekawsza jest pięknie wyszlifowana siekierka z zielonkawego serpentynitu. Archeolodzy pracują pod nadzorem GDDKiA. Znaleziska, po skatalogowaniu i przebadaniu, trafią z Poznania do magazynu Pracowni Archeologicznej Polskiej Akademii Nauk w Igołomi. Być może po zakończeniu inwestycji, która jest planowana do 2020 roku, znajdą się na wystawie.
Monumentalne cmentarzyska eneolitycznej kultury pucharów lejkowatych między dolną Odrą a środkowym Sanem. Morfologia, chronologia i organizacja przestrzenna. Monumental cemeteries of the eneolithic Funnel Beaker culture between the Lower Oder and the
Grzegorz GałasińskiDwaj partyzanci z Armii Krajowej doczekali się godnego pochówku. Stało się to możliwe dzięki Fundacji Niezłomni i firmie z walczyli w Zgrupowaniu Armii Krajowej Stołpecko-Nalibockiego. Obaj polegli w bitwie pod Białym Ługiem, która miała miejsce 27 października 1944 roku. Partyzanci pod dowództwem majora Rudolfa Majewskiego „Leśniak” stoczyli zwycięską walkę z Niemcami. Dziesięciu poległych partyzantów pochowano w leśnej mogile, a po wojnie rodziny przeniosły ich ciała do rodzinnych grobów. Jednak według relacji mieszkańców okolicznych miejscowości nie wszyscy z poległych zostali rok temu Fundacja Niezłomni postanowiła odnaleźć miejsca pochówku dwóch żołnierzy, którzy zginęli w zwycięskiej walce, a których ciała pozostały w lesie. Akcja poszukiwawcza zakończyła się sukcesem i 15 maja 2021 roku odnaleziono ludzkie szczątki. Badania genetyczne oraz różne procedury trwały wiele miesięcy, lecz nie przyniosły jednoznacznego rozstrzygnięcia. Nie wiadomo do kogo należą szczątki. Na to, że byli to żołnierze AK ze Zgrupowania Stołpecko Nalibockiego jednoznacznie wskazują elementy odnalezione przy szczątkach. Za zgodą prokuratora IPN nadzorującego badania, organizatorzy poszukiwań zorganizowali pogrzeb poległych żołnierzy, których formalnie uznano za NN. Na prośbę Fundacji „Niezłomni” firma pomogła przygotować uroczystości pogrzebowe. - Od wielu lat współpracujemy z Fundacją „Niezłomni” i kiedy poproszono nas o pomoc w przygotowaniu pogrzebu poległych partyzantów zgodziliśmy się od razu - mówi Witold Skrzydlewski, właściciel firmy - Zawsze było i jest dla nas bardzo ważne to, aby osoby, które walczyły o wolną Polskę miały godny pochówek, a szczególnie ważna jest dla nas pamięć o nichPogrzeb poległych partyzantów rozpoczął się 23 lipca 2022 o godzinie na cmentarzu w Pilczycy, w powiecie koneckim, w województwie świętokrzyskim. Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera Z okresu późnego średniowiecza pochodzi zbiorowa mogiła z trzema szkieletami, odkryta w obrębie grodziska w 1961 roku. Stan i wyniki badań Stan i wyniki badań A mass grave with three skeletons discovered within the area of the hillfort in 1961 dates back to the Late Middle Ages.

Pod łopaty koparek na budowie polderu Racibórz Dolny patrzy codziennie Paweł Wiktorowicz. Sprawuje nadzór archeologiczny. Kobiety najważniejsze Najciekawszą rzecz znalazł tu jednak inny archeolog z Poznania – Marek Anioła. Wykopał doskonale zachowaną, ceramiczną figurkę kobiety. Takie figurki były zapewne związane z kultem płodności i z... matriarchatem. Pozycja kobiety 6 tysięcy lat temu była nad Odrą prawdopodobnie znacznie wyższa niż wcześniej i niż później. Dlaczego? Bo to właśnie kobiety, a nie zajmujący się polowaniami mężczyźni, wynalazły uprawę roślin. Okazało się, że to one przynoszą do domu dużo potrzebnej żywności, więc prawdopodobnie wszyscy zaczęli się z nimi bardzo liczyć. Właśnie, do jakiego domu? – Znaleźliśmy ślady ziemianek i dużych budynków słupowych, o wymiarach około 5 na 10 metrów – mówi M. Anioła. Pomiędzy słupami zapewne były rozciągnięte ścianki, np. z zaplecionych gałęzi. W Poznaniu archeolodzy spróbowali złożyć w całość przywiezione spod Raciborza ceramiczne skorupy. I znaleźli w ten sposób fragmenty... jeszcze dwóch innych figurek kobiet! I na dokładkę naczynie w kształcie ludzkiej postaci. – Odnalezienie tak wielu figurek na jednym stanowisku dotąd się w Polsce nie zdarzyło – cieszy się M. Anioła. Ostry nóż z krzemienia Z kolei na wschodnim brzegu Odry, na polach w pobliżu Lubomi, archeolodzy znaleźli kilka tysięcy krzemiennych narzędzi. – Tu była pracownia krzemieniarska. Ludzie siedzieli sobie, o, na tym pagórku, i łupali te krzemienie. Zaraz obok było jezioro albo starorzecze Odry, widzi pan jeszcze obniżenie po tym? Na tych bagnach pewnie łatwiej było też polować. 90 proc. naszych znalezisk z tego miejsca to są ułomki, okrzeski, powstałe przy wytwarzaniu narzędzi – tłumaczy P. Wiktorowicz. – Z tych ułomków też można się wiele dowiedzieć. Są specjaliści, którzy na podstawie ułożenia potrafią nawet określić, czy ich wytwórca był prawo- czy leworęczny. Większość narzędzi znalezionych na tym stanowisku było uszkodzona albo nieudana. To dlatego ich wytwórcy je tutaj zostawili. Paweł Wiktorowicz pokazuje nam znaleziony przez siebie ułamany kawałek krzemiennego noża. – Niech pan sobie sprawdzi, jakie to ciągle jest ostre... Można było tego używać jako noża albo dać jakąś oprawę i zrobić sierp – tłumaczy. Znaleziono też coś kilkadziesiąt metrów od ulicy Granicznej w Lubomi, blisko piekarni. – Widzi pan tę żółtą łachę piasku? Archeolodzy z Wrocławia znaleźli tam małą osadę z okresu wczesnego średniowiecza – pokazuje P. Wiktorowicz. Na miejscu tej starej osady ma w przyszłości powstać stacja transformatorowa i zbiornik rezerwowy. W jakich warunkach żyli ówcześni mieszkańcy Lubomi, Słowianie z plemienia Gołęszyców? – Koledzy z Uniwersytetu Wrocławskiego znaleźli tu półziemianki. To były chaty częściowo zagłębione w ziemi, z jakąś konstrukcją na górze. Czasami miały wielkość budy dla psa, ale jednak wieczorem można było się w nich schronić... A całe dnie ci ludzie spędzali na zewnątrz, ciężko pracując. Takie były wtedy warunki – mówi archeolog. Odkrywcy tej osady w Lubomi sformułowali wstępną hipotezę, że była ona związana z wielkim grodziskiem, którego potężne wały sprzed 1200 lat do dziś można podziwiać w lubomskim lesie. To w linii prostej odległość około 2 kilometrów. Jednym z ciekawszych przedmiotów znalezionych w miejscu, gdzie powstają wały polderu Racibórz Dolny, jest miedziana siekierka z okresu neolitu. Należała do pierwszych rolników, mieszkających około 6 tysięcy lat temu pod dzisiejszym Raciborzem. Jednak ciężko byłoby nią wykonać jakąś pracę. – Miedź jest zbyt miękka, żeby nią kroić. To raczej coś, co podkreślało prestiż, bardziej kapitał niż przedmiot użytkowy – oceniają Marcin Rezner i Romuald Turakiewicz z Muzeum w Raciborzu. – Może nosił ją wódz, który się szczycił, że w sąsiednich wioskach nikt nie miał czegoś podobnego? – zastanawiają się. Może ten bogacz schował siekierkę w obawie przed złodziejami, a potem zmarł, nie przekazując wiedzy o miejscu ukrycia? A może po prostu zgubił? Siekierka jest tak mała, że o zawieruszenie jej nietrudno. – Jeśli tak było, to zgubił mercedesa. Bo to mniej więcej tej klasy rzecz – komentuje M. Rezner. Wszystkie znaleziska z wykopalisk pod wałami polderu Racibórz Dolny trafią po ich opracowaniu do Muzeum w Raciborzu. Najciekawsze z nich zostaną prawdopodobnie pokazane na wystawie czasowej, która mogłaby odwiedzać też inne muzea.

Vind voordelige hotels in de buurt van Bialski Pamiątkowa mogiła z okresu powstania styczniowego met recensies en beoordelingen van echte gasten. Boek hotels in Bialski Pamiątkowa mogiła z okresu powstania styczniowego en krijg gegarandeerd de laagste prijs op Trip.com!

O8UdD.
  • rg1f8inacq.pages.dev/84
  • rg1f8inacq.pages.dev/387
  • rg1f8inacq.pages.dev/79
  • rg1f8inacq.pages.dev/118
  • rg1f8inacq.pages.dev/50
  • rg1f8inacq.pages.dev/394
  • rg1f8inacq.pages.dev/244
  • rg1f8inacq.pages.dev/152
  • rg1f8inacq.pages.dev/399
  • mogiła z okresu neolitu